Jacek Paluszkiewicz, były prezes ZUO: Wzywam prezydenta Kudelskiego, aby naprawił wyrządzoną mi krzywdę – udzielił absolutorium i przeprosił za jawną dyskryminację.
Od 31 sierpnia wszyscy piesi bez względu na wiek mają nowy obowiązek
Aneta nosi w torebce gaz łzawiący i gaz pieprzowy. W ręku wciąż trzyma telefon, by móc w każdej chwili wezwać policję. Drugi telefon chowa w kieszeni spodni. Wciąż ogląda się za siebie.
Oficjalnie nikt nie kwestionuje tego, że pieniądze panu Mariuszowi się należą. Przełożeni chcieli jednak, żeby przedstawił on wyliczenie należnej kwoty. Tyle że dokumenty potrzebne do tych wyliczeń znajdują się w komendzie.
Siedleccy policjanci zatrzymali w centrum Siedlec dwudziestokilkuletniego mieszkańca miasta.
Ta sprawa wygląda na ponury żart. Bo jak można uwierzyć w to, że człowiek, po wyjściu z aresztu, wraca do swojego mieszkania, a to jest ruiną. Nie ma dachu, a pomieszczenia są totalnie zdemolowane i ograbione.
W ciągu ostatnich tygodni do siedleckiego aresztu trafiło aż dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o to, że swe seksualne fantazje zaspokajali przy udziale dzieci. Trzydziestolatkowi krążącemu rowerem po gminie Mokobody zarzuca się napastowanie przypadkowych ofiar. Aresztowany wcześniej dwudziestolatek za swój cel obrał własne siostry.
Ta malutka wioska w gminie Kotuń sprawia wrażenie sielskiej. Położona wśród łąk i lasów, w sąsiedztwie doliny rzeki Kostrzyń, wydaje się oazą spokoju. Można by wręcz powiedzieć, że jest senna. I kto jej nie zna, nawet nie domyśli się, że panował tu wielki strach. Jeden z mieszkańców napadał na kobiety. Długo był bezkarny.
– Decyzja prokuratury w Sokołowie jest dla nas korzystna i jeszcze bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że nie zrobiliśmy niczego złego – tak Ewa Wojciechowska, dyrektor SPZOZ w Sokołowie Podlaskim, komentuje umorzenie śledztwa toczącego się przeciwko niej i staroście sokołowskiemu.
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy w Siedlcach nakazał tymczasowo aresztować 29-letniego mieszkańca powiatu węgrowskiego, któremu siedlecka prokuratura zarzuciła dokonanie innej czynności seksualnej w stosunku do małych dziewczynek.
Andrzej Filipek, prezes STBS, złożył rezygnację z członkostwa w PO. Gdy informacja o tym obiegła media, na jednym z portali pojawiły się komentarze, które uznał za obraźliwe. Złożył więc doniesienie do prokuratury. Na jakim etapie jest ewentualne postępowanie?
Piszą wszędzie: do sądu, prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości, do Sejmu, premiera, prezydenta. Byli pracownicy ZPP AUTO doszukują się zmowy między syndykiem a Altią, dzierżawcą mienia po ich dawnym zakładzie. – Czekamy na odpowiedź z prokuratury. Złożyliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – mówi Andrzej Krasuski, były pracownik ZPP AUTO.
Żelechowscy radni byli przekonani, że zapędzili w kozi róg właściciela firmy Nowbud, która przebudowuje żelechowski ratusz. Sądzili, że wykonawca zejdzie z placu budowy. Tymczasem Jerzy Nowak, właściciel Nowbudu, wszedł z radnymi w zwarcie. Może to kosztować kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zakłady Kredowe w Kornicy nie funkcjonują już od bardzo wielu lat. W tym czasie nie raz rodziły się koncepcje ponownego ich uruchomienia, ale kończyły się one niepowodzeniem.
Zakończyło się dochodzenie w sprawie podejrzenia o popełnienie wykroczenia polegającego na złamaniu prawa wyborczego przez organizatorów spotkania z kandydatem PiS do Parlamentu Europejskiego, prof. Waldemarem Paruchem. Policja uznała, że doszło do zarzucanych czynów i skierowała do Sądu Rejonowego w Łukowie wniosek o ukaranie.
Skończyły się żarty, zaczęły się schody. I to bardzo strome, na których Związek Komunalny „Nieskażone Środowisko” może sobie powybijać zęby. Już w tej chwili został mocno poturbowany. Z początkiem lipca urząd skarbowy zablokował Związkowi konto bankowe. Zrobił to w związku z tytułem wykonawczym wydanym przez marszałka województwa mazowieckiego.
Co zostanie z drewnianego domu, którego rozbiórkę wstrzymano administracyjną decyzją? Po letnich ulewach niezabezpieczone drewniane fragmenty wyglądają na zgniłe, a na tym, co było podłogą, stoi woda po kostki.
Jedna z łukowskich firm, zajmujących się świadczeniem usług telekomunikacyjnych i teleinformatycznych, popadła w tarapaty. Śledczy z KWP w Lublinie i KPP w Łukowie podejrzewają, że bez wymaganych zezwoleń dostarczała odbiorcom sygnał telewizyjny zawierający kanały platformy Canal +.
Rodzice zarzucają nauczycielce przemoc fizyczną i psychiczną wobec pierwszoklasistów - przywiązywanie sznurkiem do krzesła, zaklejanie ust taśmą.
Po apelacji rozpatrzonej przez Sąd Okręgowy w Lublinie, Sąd Rejonowy w Łukowie ponownie będzie musiał zająć się rozpatrywaniem sprawy wójta gminy Łuków, Mariusza O., oskarżonego o to, że by umożliwić jednemu z mieszkańców wsi Gołąbki osiągnięcie korzyści majątkowej, przekroczył uprawnienia przy budowie drogi przez gminę, a ponadto poświadczył nieprawdę w dokumentach.